czwartek, 1 grudnia 2011

"Głosowanie bez automatu"


Kliknij aby powiększyć.
Źródło: Tygodnik Nadwiślański 01.12.2011 rok

czwartek, 24 listopada 2011

Wystąpienie na sesji dnia 23.11.2011 w sprawie fałszywych zarzutów wobec radnej opozycji


Dziś na tej sesji powinny znaleźć się dwa bukiety kwiatów dla pani radnej Janiny Lubery.

Pierwszy od pana przewodniczącego rady Wojciecha Serafina, drugi od pana burmistrza Wiesława Ordona. Już wyjaśniam dlaczego.

Otóż w ciągu ostatniego czasu doszło do rzeczy bez precedensu w historii nowodębskiego samorządu.

Wobec radnej opozycji, osoby znanej i cenionej w naszym środowisku, na co dzień zajmującej się kierowaniem bardzo dobrą szkołą, jaką jest Zespół Szkół nr 1 wytoczono polityczne armaty, których pociski naraziły ją na utratę dobrego imienia, honoru, a docelowo miały ją pozbawić mandatu radnego, będącego wynikiem wysokiego zaufania społecznego, jakim ta osoba się cieszy.

Na zlecenie przewodniczącego rady Wojciecha Serafina wykonano opinię prawną, której treść zawiera nieprawdziwe informacje. Stwierdzono w niej, iż hala Zespołu Szkół nr 1 znajduje się na działce stanowiącej własność gminy, wobec czego w przypadku wynajmu hali radna Lubera łamie prawo, gdyż w świetle obowiązujących przepisów nie może prowadzić działalności gospodarczej na mieniu komunalnym. Jednak wszystkie dokumenty: warunki zabudowy, pozwolenie na budowę, wypis z rejestru gruntów jasno wskazują, że hala znajduje się w całości na ziemi stanowiącej własność powiatu, wobec czego o złamaniu prawa nie może być mowy.

Radna Janina Lubera, jak każdy niesłusznie oskarżony człowiek, postanowiła walczyć o swoje dobre imię i o swoją godność. Nie było to jednak łatwe, gdyż radnej ograniczano dostęp do krzywdzącej ją opinii. Pracownik urzędu powołując się na ustne polecenie przewodniczącego rady, nie zezwolił radnej Luberze na skserowanie opinii. Wyraził jedynie zgodę na wgląd w treść opinii w swoim gabinecie i pod jego nadzorem, informując jednocześnie, że radna Lubera, jeśli chce, może sobie opinię przepisać lub zrobić jej zdjęcie. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że to sytuacja co najmniej żenująca.

Nie muszę chyba mówić, co czuje człowiek, którego oskarża się o złamanie prawa i któremu, na zlecenie przewodniczącego rady mającego z zasady być przedstawicielem wszystkich radnych bez względu na opcje polityczną, ogranicza się prawo do obrony, wykorzystując w tym celu aparat urzędniczy. Nie muszę chyba mówić o upokorzeniu jakie towarzyszy takiemu człowiekowi. Panie przewodniczący: takie zachowanie wobec kobiety, koleżanki z rady, wobec drugiego człowieka jest naprawdę niegodne. Powinien się pan wstydzić.

Gdy radna Lubera w piśmie do przewodniczącego rady wykazała, że stwierdzenia zawarte w opinii prawnej nie mają potwierdzenia w wymienionych przeze mnie dokumentach, a treść swojego pisma przedstawiła radzie mając nadzieję na ucięcie oskarżeń, do akcji włączył się burmistrz Wiesław Ordon, który powołując się na porozumienie między powiatem a gminą zawarte w 2003 roku stwierdził w obecności mediów, że gmina posiada procentowe udziały w budynku. Na pytanie obecnego na sesji radnego powiatu Jacka Lubery : czy gmina posiada czy ma posiadać, burmistrz stwierdził z pewnością w głosie, że posiada udziały w budynku, ale nie w gruncie.

Sformułowanie to nie tylko przeczy opinii prawnej, którą przygotował na zlecenie przewodniczącego rady pracownik burmistrza -przypomnę, że w opinii tej radca stwierdził, iż porozumienie, na które powołuje się burmistrz, nie zostało zrealizowane- ale również dziwi w świetle obowiązującego prawa, gdyż porozumienie samo w sobie nie jest dokumentem potwierdzającym własność jak i też nie jest możliwe, aby gmina posiadała udział w budynku nie posiadając jednocześnie udziału w gruncie, na którym ten budynek stoi. Mówi o tym znana już w prawie rzymskim zasada „czyja działka, tego budynek”. Wydaje się zatem, że zachowanie pana burmistrza wpisuje się w katalog działań nastawionych na zdyskredytowanie radnej opozycji i pozbawienie jej mandatu.

Bo czy mamy uwierzyć, że pan Wiesław Ordon, człowiek przez lata tworzący organa władzy w naszej gminie, najpierw jako radny, później sekretarz urzędu, a obecnie jako burmistrz nie wiedział, iż gmina nie posiada Zespołu Szkół i przyległej doń hali ? Czy tak doświadczony człowiek, który jak chwali się na swojej ulotce wyborczej, ukończył szereg kursów z zakresu administracji, mógł nie wiedzieć, że porozumienie między gminą a powiatem, którego przez ponad 4 lata swojej kadencji nie zrealizował, samo w sobie nie definiuje stosunków własnościowych?

Nie wiem, co jeszcze spotka nas ze strony ekipy rządzącej. Po tych wydarzeniach możemy się spodziewać wszystkiego, najbardziej brutalnych ataków i najbardziej brutalnej gry.

Jednak musie państwo wiedzieć, że nie zgadzamy się na polityczne cwaniactwo, że mamy dość politycznego mobbingu. Kampania jaka została wytoczona wobec radnej opozycji Janiny Lubery, przypomina mi coś, o czym uczyłem się ze szkolnych podręczników podczas omawiania historii słusznie minionego ustroju.

Osoby odpowiedzialne, za te haniebną w naszej ocenie sytuację powinny ponieść pełne konsekwencje swoich działań. Mam tu na myśli zarówno przewodniczącego rady, który jeśli zdaje sobie sprawę z tego, w czym wziął udział, powinien podać się do dymisji i zrezygnować z kierowania radą, oraz pracownika urzędu, który skomponował opinię zawierającą tezy niepotwierdzone w przedstawionych przez nas dokumentach.


wtorek, 22 listopada 2011

II TURNIEJ NIEPODLEGŁOŚCI O PUCHAR MARSZAŁKA WOJEWÓDZTWA PODKARPACKIEGO





W piątek rozegrano II Turniej Niepodległości o puchar Marszałka Województwa Podkarpackiego.



W piłkarskich zmaganiach wzięło udział dziesięć drużyn w tym zespoły z Majdanu Królewskiego i Chmielowa. Oprócz sportowej atmosfery nie brakowało akcentów patriotycznych. Na Sali znajdowały się chorągwie historyczne i barwy narodowe. Ponadto wszyscy chętni mieli możliwość pomalowania twarzy w . Pierwsze mecze rozpoczęły się o godzinie 13.00 natomiast oficjalne rozpoczęcie Turnieju nastąpiło dwie godziny później. – Niepodległość nie jest rzeczą daną raz na zawsze. Również w czasach pokoju musimy te niepodległość pielęgnować. Każdy z nas bez względu na to czy jest lekarzem, pracownikiem fizycznym, samorządowcem, radnym, osobą duchowną czy świecką musi wiedzieć, że Polska to nasz wspólny, zbiorowy obowiązek- mówił podczas otwarcia Marek Ostapko, przedstawiciel organizatorów.






Zwycięzcami Turnieju została drużyna Media Tel, która pokonała w finale Białego Jelena 1:0. Trzecie miejsce zajęła drużyna Resaco. Najlepszym zawodnikiem został Kacper Horodeński (Media Tel). Na najlepszego bramkarza organizatorzy wybrali Marcina Trzcińskiego (Biały Jelen) a nagrodę Fair Play przyznano Marcinowi Ujdzie z zespołu Potęga.

Dekoracji zawodników dokonali pani Dorota Siekierka- prezes firmy Active Trade, oraz wicestarosta powiatu tarnobrzeskiegoJerzy Sudoł .

Organizatorzy dziękują dzieciom z nowodębskiego Orlika i Panu Wojciechowi Krzeszewskiemu za pomoc w przygotowaniu wydarzenia, Tomaszowi Licakowi z nowodębskiej drużyny WOPR za opiekę przedmedyczną. Podziękowania kierujemy także pod adresem Starostwa Powiatowego w Tarnobrzegu oraz pod adresem pana Adama Szurgocińskiego dyrektora Samorządowego Ośrodka Sportu i Rekreacji.



infonowadeba.pl

środa, 2 listopada 2011

Trwa przygotowywanie dokumentacji na dobudowę peronu

Cieszę się, że ta wstydliwa dla Nowej Dęby sprawa powoli dobiega końca. Dziękuję parlamentarzystom, że nie byli obojętni na te kuriozalną sytuacje w wyniku której miasto na terenie którego znajduje się specjalna strefa ekonomiczna zostaje pozbawione połączenia kolejowego z Przemyślem, Krakowem i innymi ośrodkami. Teraz czekamy na uruchomienie linii Rzeszów-Warszawa.

Marek Ostapko

Trwa opracowywanie dokumentacji projektowej na dobudowę peronu na przystanku osobowym Nowa Dęba.

-Otrzymaliśmy odpowiedź od przedstawicieli PKP PLK, że do końca marca przyszłego roku zostanie przygotowana dokumentacja projektowa na dobudowę peronu. To powinno ostatecznie rozwiązać problem niezatrzymywania się pociągów w Nowej Dębie. - mówi Janina Lubera z Klubu Radnych Ratusz. Przypomnijmy, że podczas Uniwersytetu Latającego organizowanego przez Towarzystwo Ratusz zwracano władzom miasta uwagę na potrzebę dopilnowania wybudowania peronu odpowiedniej długości. Mimo sygnalizowania "aby trzymać rękę na pulsie" w Nowej Dębie wybudowano peron niedostosowany do zatrzymywania się pociągów dalekobieżnych. Podczas jednej z konferencji prasowych burmistrz Wiesław Ordon przyznał, że ponosi polityczną odpowiedzialność za zaistniałą sytuacje. Szef gminy spotykał się i korespondował z przedstawicielami spółek kolejowych zwracając się o rozwiązanie problemu, jednak sprawa przez długi czas z różnych przyczyn nie znajdowała pozytywnego finału. W maju bieżącego roku przewodniczący Klubu Radnych Ratusz Marek Ostapko skierował pisma do parlamentarzystów z regionu (Mirosław Pluta z PO, Zbigniew Chmielowiec PiS) z prośbą o interwencje w tej sprawie. W pismach tych apelował o wygospodarowanie środków finansowych na przedłużenie peronu do 200m. Interwencja parlamentarzystów przyniosła zamierzony skutek.



Jak poinformowała nas Dorota Szalacha z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK wykonanie robót, związanych z dobudową peronu jest zaplanowane na drugą połowę 2012 r. i potrwa ok. 3 miesiące. Realizacja inwestycji nie powinna wpływać na ograniczenia ruchu pociągów. Koszt zadania inwestycyjnego zostanie określony w kosztorysie inwestorskim na etapie opracowania dokumentacji.





www.infonowadeba.pl

środa, 19 października 2011

UMiG: Czy powstanie Rada Sportu?

Temat utworzenia Rady Sportu w Gminie Nowa Dęba przewijał się od dłuższego czasu. W ubiegłym roku propozycję utworzenia formalnie złożył dyrektor SOSiR Adam Szurgociński, w tym roku przewodniczący Klubu Ratusz Marek Ostapko. Burmistrz Miasta i Gminy Wiesław Ordon wychodząc naprzeciw inicjatywie, zwołał spotkanie przedstawicieli instytucji, organizacji pozarządowych, przedstawicieli samorządu zajmujących się tematyką kultury fizycznej, by wspólnie omówić podstawę prawną i tryb tworzenia Rad Sportu.






USTAWA z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. z 2010r. Nr 127, poz. 857, Nr 151, poz. 1014) odnośnie rady sportu mówi:
Art. 30.
1. W jednostkach samorządu terytorialnego mogą działać rady sportu powołane przez właściwe organy wykonawcze spośród przedstawicieli organizacji i instytucji realizujących zadania w zakresie kultury fizycznej.
2. Organ, o którym mowa w ust. 1, ustala skład i zasady powoływania członków rady sportu, a także regulamin jej działania.
3. Do zadań rady sportu należy w szczególności opiniowanie:
1) strategii rozwoju gmin, powiatów i województw w zakresie kultury fizycznej;
2) projektu budżetu w części dotyczącej kultury fizycznej;
3) programów rozwoju bazy sportowej na danym terenie, w tym w szczególności miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w zakresie dotyczącym terenów wykorzystywanych na cele kultury fizycznej;
4) projektów uchwał, o których mowa w art. 27 ust. 2.
4. Członkowie rad sportu wykonują swoje funkcje społecznie.






Spotkanie poprowadził Zastępca Burmistrza Zygmunt Żołądź, który przedstawił aspekty prawne, zasugerował również utworzenie grupy inicjatywnej, która wypracuje projekt Regulaminu Rady Sportu.

W skład grupy inicjatywnej weszli:
Adam Szurgociński – dyrektor SOSiR,
Krzysztof Czusz –prezes Polskiego Związku Wędkarskiego, Koło Nr 12 w Nowej Dębie,
Marek Ostapko - przewodniczący Klubu Ratusz,
Wojciech Bulanowski – prezes Stowarzyszenia Kultury Fizycznej, Klub Sportowy "POGOŃ",
Damian Diektiarenko – prezes MKS STAL,
Adam Szpunar – Gminny Organizator Sportu,
Stanisław Skimina - przewodniczący Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu.


MS
Źródło: UMiG

wtorek, 18 października 2011

Echo Dnia: W Nowej Dębie potrzebna kanalizacja na burze

Nowodębski radny Marek Ostapko uparcie namawia władze Nowej Dęby, aby zainwestowały w kanalizację w tej części miasta.
 
Mieszkańcy osiedla Broniewskiego w Nowej Dębie mają dość okresowych podtopień. Mocniejsze - zwłaszcza wiosenne i jesienne - opady deszczu powodują zalanie chodników i ulic. Chcą, by wreszcie władze miasta zajęły się ich problemem.

Podtopienia nie są rzeczą nową. Taka sytuacja towarzyszy mieszkańcom tej części Nowej Dęby od kilkudziesięciu lat. Cieszyły się z niej jedynie dzieci, które pod opadach deszczu miały sporą "frajdę” bawiąc się w wodzie. Jednak dorosłym nie było i nie jest do śmiechu. Zwłaszcza gdy trzeba pójść do pracy, sklepu, kościoła.

PODTOPIENI

Trzy miesiące temu po wakacyjnych nawałnicach jeden z mieszkańców zwrócił się do Marka Ostapko (Ratusz), radnego z okręgu numer 1, w skład którego wchodzi osiedle Broniewskiego w Nowej Dębie z prośbą o interwencję.
- Poinformowałem o sprawie zarówno burmistrza, jak i Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Sygnalizowałem potrzebę wykonania kanalizacji burzowej na osiedlu Broniewskiego - mówi Marek Ostapko.

Burmistrz Wiesław Ordon, odpowiadając na interwencję radnych z klubu Ratusz, stwierdził, że budowa kanalizacji burzowej w tej części Nowej Dęby nie jest na razie możliwa.

W PROPOZYCJI NA ROK PRZYSZŁY

Drobnym sukcesem było jednak oczyszczenie istniejących tam studni chłonnych i zlecenia wykonania jeszcze jednej takiej studni, co wszystko razem ma zapobiegać zaleganiu wody na tym terenie.

- Całą sprawę i moje działania w tej sprawie przedstawiłem mieszkańcom osiedla Broniewskiego na ostatnim zebraniu. Poinformowałem ich również, że wpisałem budowę kanalizacji do propozycji budżetu na rok 2012. Jako że do wyłącznej kompetencji burmistrza należy konstrukcja budżetu, to od niego zależy finał całej akcji - wyjaśnia Marek Ostapko.

Jak się udało nam dowiedzieć, dopóki trwają prace nad budżetem miasta i gminy Nowa Dęba to nie jest wykluczona realizacja tej inwestycji w przyszłym roku.

Autor: Grzegorz Lipiec
16.10.11r.
Źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20111016%2FPOWIAT0304%2F253448525

Echo Dnia: Niebezpiecznie w Nowej Dębie

We wtorkowy poranek doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej na ulicy Łagockiego w Nowej Dębie. Samochód ciężarowy po zderzeniu z oplem astra, zjechał z drogi i wjechał na prywatną posesję.
 
To drugie niebezpieczne zdarzenie drogowe w tej części Nowej Dęby. Przypomnijmy, 24 września ciężarówka potrąciła 14-letnią dziewczynkę, we wtorek samochód ciężarowy wjechał na prywatną posesję przy ulicy Łagockiego. Radni już kilka dni wcześniej apelowali do władz Nowej Dęby, aby ta postarała się o montaż fotoradaru na osiedlu Dęba.

ZAPARKOWAŁ NA OGRODZENIU

Jak zostaliśmy poinformowani przez policję, we wtorek o godzinie 5.35 mundurowi zostali powiadomieni o kolizji drogowej. Doszło do niej na drodze krajowej numer 9 na ulicy Łagockiego w Nowej Dębie.

Z ustaleń funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Nowej Dębie wynika, że 48-letni mężczyzna jadący w kierunku Rzeszowa oplem astra, nie zachował szczególnej ostrożności i zjechał na przeciwny pas ruchu wprost pod samochód ciężarowy marki Scania. W wyniku zdarzenia ciężarówka uderzyła w betonowy przepust, a następnie wjechała na prywatną posesję niszcząc ogrodzenie i ozdobne drzewka. Utrudnienia na drodze krajowej numer 9 trwały przez godzinę. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

RADAR NA RATUNEK

Zwiększona ilość zdarzeń drogowych na osiedlu Dęba wskazuje na potrzebę podjęcia kroków zwiększających bezpieczeństwo w tym rejonie. Na wrześniowej sesji Rady Miasta i Gminy radni zasygnalizowali burmistrzowi Nowej Dęby poczynienie działań mających na celu zamontowanie fotoradaru.

Pomysł montażu fotoradaru na wysokości osiedla Dęby, przy drodze krajowej numer 9 zasygnalizował radny Marek Ostapko.

Do tej kwestii w swojej wypowiedzi odniósł się również radny Jan Flis, który przedstawiając sytuacje na osiedlu zwracał uwagę na potrzebę montażu miernika prędkości.
Burmistrz jeszcze na sesji odniósł się do przedstawionych uwag i powiedział, że gmina będzie musiała skierować pisma do stosownych organów o montaż urządzenia. Natomiast jeśli chodzi o zakup przez gminę przenośnego radaru to ta sprawa zostanie szczegółowo omówiona podczas posiedzeń komisji Rady Miejskiej.

- Nie jestem zwolennikiem stawiania tych urządzeń gdzie popadnie, ale ostatnie wydarzenia wskazują, iż w tym miejscu radar jest potrzebny - mówi Marek Ostapko.



Autor: Grzegorz Lipiec
11.10.2011r.
Źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=%2F20111011%2FPOWIAT0304%2F213822139

środa, 5 października 2011

(Felieton) Wszechwiedzący

Ostatnio przeglądając różne (także niszowe) strony internetowe natrafiłem na witrynę burmistrza Wiesława Ordona. Znalazłem tam notki poświęcone Klubowi Radnych Ratusz. 

W pierwszej z nich zatytułowanej „Jesteśmy za! A nawet wstrzymujemy się!” Wiesław Ordon dziwi się, że Klub Radnych wstrzymał się w głosowaniu dotyczącym zaciągnięcia kolejnej pożyczki ( na drogę Siarkową ). Jednocześnie opisał komisje podczas której cała rada wyraziła aprobatę dla inwestycji w strefie ekonomicznej na terenie Chmielowa i stwierdził, że wstrzymanie się w głosowaniu oznacza iż „za słowami nie idą czyny”. Wiesław Ordon nie raczył jednak wspomnieć, że przed głosowaniem z mojej strony padło pytanie o stan zadłużenia gminy oraz o plan redukcji tego zadłużenia w najbliższych latach. Burmistrz zamiast przedstawić sektory w których będą czekać nas ograniczenia wydatków budżetowych odesłał radnych do... wieloletniej prognozy finansowej (dokumentu w którym mając większość można wprowadzać zmiany w zależności od potrzeb).

Podejście Burmistrza i lekceważąca w moim odczuciu odpowiedź na poważne pytanie dotyczące poważnych spraw musiała spotkać się z protestem radnych. Nikt nie zagłosował przeciwko zaproponowanej uchwalę bo każdemu zależy na rozwoju strefy i tworzeniu miejsc pod inwestycje. Jednak brak rzetelnej odpowiedzi na pytanie o stan i przyszłość finansów gminy musi budzić oburzenie radnych. Jak pokazał wynik głosowania wstrzymało się aż 5 radnych (1/3 składu) – nie wszyscy z Ratusza. Tak więc coś chyba jest na rzeczy, prawda?

Myślę, że burmistrz Ordon powinien poważnie zacząć traktować radnych opozycji i pamiętać, że jest powołany do wykonywania woli radny, a nie odwrotnie. 

W kolejnym tekście burmistrz chwali się swoją omniscjencją (wszechwiedzą). Doszedł już do takiego stadium zaawansowania, że potrafi przenikać w umysły radnych – zwłaszcza opozycji. Chodzi o pytanie radnego Licaka dotyczące czerpania pożytków z mienia gminnego. Na pytanie radnego czy śladem Norberta Mastalerza – prezydenta Tarnobrzega, zamierza sięgnąć po pożytki czerpane m. in z wynajmu remiz burmistrz powiedział, że jeśli padnie taki wniosek ON BARDZO CHĘTNIE GO POPRZE. Wiesław Ordon „popłynął” tak daleko, że wspomniał również o pożytkach czerpanych przez MKS STAL. Szybko się jednak zreflektował, że popełnił błąd i starał się odwrócić kota ogonem tłumacząc opinii publicznej co wedle projekcji jego umysłu Radni Klubu Ratusz mieli na myśli. Jest to nowa faza walki z opozycją. Okazuje się, że my już nie musi niczego mówić. Wystarczy, że to Wiesław Ordon zawyrokuje co Ostapko, Lubera czy Licak chcieli powiedzieć.   I śmieszno i straszno...
PÓŁ ŻARTEM PÓŁ SERIO
Wychodzi na to, że burmistrz Wiesław Ordon potrafi czytać w myślach w radnych. Czy po angielsku także?

sobota, 30 lipca 2011

Marszałek objął patronatem TURNIEJ NIEPODLEGŁOŚCI

Turniej Niepodległości zgodnie z planem staje się wydarzeniem cyklicznym. Marszałek Województwa Podkarpackiego dr Mirosław Karapyta potwierdził oficjalnie, że obejmuje patronat nad tym wydarzeniem. Poniżej zamieszczam list Pana Marszłka oraz odnośniki do relacji z Turnieju Niepodległości o Puchar Marszałka Województwa Podkarpackiego z 2010 roku.






(Obrazy powiększają się po kliknięciu)

 TURNIEJ NIEPODLEGŁOŚCI 2010:







Nowa Dęba pomogła Łukaszowi


Udało się! Komitet POMOC DLA ŁUKASZA zebrał ponad 26 tys. złotych! Pieniądze zostaną przeznaczone na operacje nowodębianina Łukasza Wargackiego.


Łukasz ma 21 lat. Urodził się z porażeniem mózgowym. W wyniku choroby jego poruszanie się jest znacznie utrudnione. Wbrew wszelkim przeciwnościom Łukasz starał się funkcjonować tak jak jego rówieśnicy: jeździł na rowerze, trenował pływanie i karate. W dzieciństwie przeszedł szereg operacji jednak nie przyniosły one spodziewanego rezultatu. -Dotąd radziłem sobie w życiu. Nie poddawałem się. Ciężko pracowałem na każdy sukces, jakim było ukończenie szkoły i zdanie matury. Chciałbym kontynuować naukę na wymarzonych studiach. Problemy z poruszaniem się odbierają mi tę szansę. - mówi. Szansą na normalne życie dla Łukasza stała się specjalistyczna operacja jednak jej koszt znacznie przewyższył możliwości finansowe rodziny Wargackich. - Przede mną jest jeszcze jedna szansa - operacja bioder, kolan i stóp. W związku z długim okresem oczekiwania na operację w kolejce - ubezpieczalnia, pragnę ubiegać się o przyspieszenie mojego zabiegu, za który muszę zapłacić 20 000 zł. Moich rodziców nie stać na pokrycie kosztów operacji.- wyjaśnia Łukasz. Dlatego też mama Łukasza postanowiła prosić o pomoc ludzi z naszego środowiska, którzy mogliby włączyć się w pomoc dla jej syna. Po rozmowach z Łukaszem powołano specjalny Komitet POMOC DLA ŁUKASZA który zgodnie z obowiązującym prawem (ustawa o zbiórkach publicznych) mógł rozpocząć zbiórkę pieniędzy. Komitet utworzyli mieszkańcy Nowej Dęby: Robert Wołosz, Wojciech Bulanowski i Tomasz Licak. Przedstawicielem Komitetu został Marek OstapkoŁukasza znam od lat. Mieszkamy na tym samym osiedlu. Zapytał mnie czy pomogę mu zorganizować zbiórkę na operacje. Zgodziłem się bez wahania. – relacjonuje radny Ostapko. -Natychmiast przystąpiliśmy do załatwiania wszelkich formalności. Na szczęście wszystkie instytucje z jakimi przyszło nam współpracować okazały niezwykłą przychylność. Mam tutaj na myśli zarówno Panie z Urzędu Miasta jak i Banku, który nie pobrał od nas opłat za konto- dodaje.

WOLONTARIUSZE WYCHODZĄ NA ULICE
Zbiórka ruszyła w poniedziałek 16 maja. To właśnie od tego momentu można było dokonywać wpłat darowizn na konto Komitetu POMOC DLA ŁUKASZA. Pierwsze „wyjście na ulice” miało miejsce w sobotę 21 maja. Wówczas nowodębscy wolontariusze kwestowali pod najczęściej uczęszczanymi sklepami w mieście. -Ludzie reagowali bardzo ciepło. Niektóre osoby pojawiły się w miejscu zbiórki tylko po to by oddać pieniądze- relacjonuje Tomasz Licak, który wspólnie z Robertem Wołoszem prowadził kwestę. -Prawie każda osoba poproszona o wsparcie wrzuciła do puszki pieniążek. Wrzucali dorośli i dzieci zachęcane przez swoich rodziców, każdy według swoich możliwości. Z rozmów z mieszkańcami, prowadzonych podczas zbiórki wynikało, że wiele osób zna Łukasza, ale myślę, że teraz to już chyba wszyscy- dodaje Robert Wołosz. Sobotnia zbiórka trwała tylko dwie godziny (od 10:00 do 12:00). Przez ten czas udało im się zebrać aż 918zł co dobrze wróżyło na przyszłość. Następne przyniosły równie owocne rezultaty. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że oprócz kwest pod sklepami dzięki uprzejmości i władz Miejskiego Klubu Sportowego STAL Nowa Dęba kwestowano również przed i podczas ligowych spotkań żółto-niebieskich. Kibice za każdym razem okazywali duże zrozumienie i sympatie dla akcji wrzucając darowizny do puszki.



Od prawej: Robert Wołosz, Agnieszka Konefał, Anna Cetnar, Żaneta Młodzińska.


AUKCJE INTERNETOWE
W ciągu kolejnych dni i tygodni konto Komitetu powiększało się o kolejne sumy. Pojawiły się też kolejne osoby chcące wspomóc Łukasza. Jedną z nich był nowodębianin Piotr Mazur- szef samorządu studenckiego Politechniki Rzeszowskiej. Na potrzeby akcji przekazał m.in. szlafrok słynnego boksera Dawida „CYGANA” Kosteckiego, kombinezon żużlowca Macieja Kuciapy, oraz piłki podpisane przez piłkarzy RESOVII RZESZÓW i trenera siatkówki LJUBOMIRA TRAVICA. Wszystkie „fanty” zostały zlicytowane w Internecie, a całkowity dochód z ich sprzedaży trafił na konto Komitetu. Dzięki dobrej współpracy miejscowego stowarzyszenia Pogoń Nowa Dęba z klubem sportowym Wisła Kraków zlicytowane zostały również unikatowe plakaty „Wiślaków” z serii „Walczymy o Mistrzostwo”. - Dziękuję za dobrą współpracę Pani Joannie Krupskiej z Wisły Kraków. To nie pierwsza i nie ostatnia wspólna akcja Pogoni Nowa Dęba i krakowskiego klubu sportowego- mówi prezes stowarzyszenia Wojciech Bulanowski.

SZTUKA NA POMOC
Do akcji włączyła się także Pani Dorota Siekierka. 17 czerwca w prowadzonej przez Panią Dorotę „Galerii po schodach” przy Biurze Podróży ACTIVE TRADE (Tbg ul. Moniuszki 1) odbył się wernisaż wystawy „50 kolorów życia”. Autorką jest pani Dorota Szachewicz ze Złocieńca w woj. Zachodniopomorskim – poetka i malarka malująca ustami. Pani Dorota od dzieciństwa choruje na postępujący zanik mięśni. Maluje od 1994 roku pędzlem trzymanym w ustach. Podczas wernisażu artystka zaprezentowała próbkę swojego warsztatu również malując drzewo – akwarelkę, którą podarowała Galerii. Wśród Gości imprezy przeprowadzono aukcję tej pracy z zamysłem przeznaczenia uzyskanej kwoty na pomoc Łukaszowi Wargackiemu. Licytacja zaczęła się od symbolicznych 10 zł, a w momencie kulminacyjnym osiągnęła 350,-zł! Hojnym miłośnikiem talentu p. Doroty okazał się pan Jarosław Mączka z Nowej Dęby. Przez cały czas trwania wernisażu Goście chętnie otwierali serca i portfele wrzucając niemałe datki do puszki „Dla Łukasza”.


Pani Dorota Siekierka aktywnie włączyła się akcje


PIKNIK CHARYTATYWNY NAD ZALEWEM
Kolejną akcją mającą na celu pomoc 21 latkowi był PIKNIK CHARYTATYWNY NAD ZALEWEM. Organizatorem pikniku było Stowarzyszenie POGOŃ Nowa Dęba, Drużyna WOPR i Towarzystwo Ratusz. Celem imprezy była pomoc Komitetowi POMOC DLA ŁUKASZA w zebraniu pieniędzy na operacje dla nowodębianina Łukasza Wargackiego. Na przybyłych czekały kajaki, łuk z wiatrówką i kulka wypełniona powietrzem dzięki której można "biegać po wodzie". Ta ostatnia nie wytrzymała naporu chętnych i niestety uległa zniszczeniu. Ponadto na przybyłych czekały przepyszne kiełbaski, szaszłyki, zimne napoje i pierogi. Przez cały czas uczestnicy zabawy mogli wesprzeć Łukasza wrzucając darowiznę do puszki. W sumie podczas pikniku udało się zebrać 1180zł. To co często dało się usłyszeć od przybyłych to stwierdzenie, że nasz Zalew jest bardzo atrakcyjnym miejscem i takie imprezy powinny odbywać się częściej. Oczywiście zgadzamy się z tym w 100%.




MILITARIADA I DIRT JAM
Pieniądze zbierano także podczas dni miasta jakim od kilku lat są imprezy i koncerty odbywające się pod szyldem MILITARIADY. Przez dwa dni wolontariusze komitetu zwracali się z prośbą o pomoc do uczestników wydarzenia. Było to możliwe dzięki aprobacie i uprzejmości władz miasta. Z kolei koledzy Łukasza postanowili zorganizować się wokół sportu, który jest pasją Łukasza czyli jazdy na rowerze. Na nowodębskim dirt parku (za basenem odkrytym) przygotowali tzw. Dirt Jam. - Jest to rodzaj imprezy luźnego zjazdu rowerzystów ,nie są to zawody w których trzeba rywalizować o dobre miejsca. Jednak każdy ma szanse na zdobycie nagród poprzez szczególne wykazanie się robionymi trikami i stylem jazdy- wyjaśnia jeden z organizatorów Maciej Flis. Podczas Dirt Jamu na rzecz Łukasza kwestował Krystian Sumara.
W pomoc Łukaszowi włączyli się także uczniowie z terenu naszych szkół którzy przeprowadzili w swoich placówkach zbiórki koleżeńskie. Podziękowania kierujemy w stronę Pana Zbigniewa Pary, który bezpłatnie świadczył usługi ksero na rzecz komitetu.

DŁUGIE LECZENIE
Wszystkie te działania przyniosły zamierzony skutek. Wymagana kwota została zebrana z nawiązką. –To świadczy o tym, że nowodębianie mają wielkie serce- podsumowuje krótko Marek Ostapko. Na symbolicznym czeku wykonanym bezpłatnie przez Pana Roberta Wilka widnieje kwota 2 6300zł (Może ona ulec zwiększeniu gdyż pozwolenie na zbiórkę jest do 30 lipca). We wtorek 26 lipca dokonano przelewu 20 000zł na konto szpitala który będzie przeprowadzał operacje. Pozostała kwota będzie przeznaczona na rehabilitacje Łukasza po operacji. – Z całego serca dziękuję wszystkim osobom które organizowały zbiórkę i przeznaczyły swoje pieniądze na moją operacje. Jestem państwu ogromnie wdzięczny bo jest to dla mnie szansa na normalne życie. Dziękuję i życzę Wam by okazane dobro po stokroć do was wróciło- mówi Łukasz Wargacki.







Komitet POMOC DLA ŁUKASZA

niedziela, 10 lipca 2011

Echo Dnia: Batalia o pociąg pośpieszny zakończona sukcesem

Prawdopodobnie w grudniowym rozkładzie jazdy PKP Intercity zostanie zaplanowany w Nowej Dębie postój pociągu relacji Zamość - Zielona Góra. Jeżeli władze spółki dotrzymają słowa, nowodębianie będą mogli podróżować pociągiem między innymi do Krakowa, Wrocławia i Zielonej Góry.
 
Takie zapewnienie złożył Mariusz Pawelczyk, dyrektor Biura Zarządzania Produktami Spółki PKP Intercity, burmistrzowi Nowej Dęby Wiesławowi Ordonowi. Zapewnienie otrzymali także posłowie Zbigniew Chmielowiec i Mirosław Pluta, którzy od maja tego roku, na wniosek radnych Klubu Ratusz z Nowej Dęby, pilotowali temat. W piśmie adresowanym do posła Pluty dyrektor Pawelczyk zapewnia, że długość składu wagonowego zostanie dostosowana do krawędzi peronowych. Umożliwi to podstawienie składu, złożonego z czterech wagonów, w całym okresie obowiązywania rozkładu jazdy pociągów w 2011 i 2012 roku.

Pociągi dalekobieżne nie mogą zatrzymywać się na nowym nowodębskim peronie z jednego powodu. Peron jest za krótki, tymczasem zatrzymywanie się pociągów dłuższych niż peron jest niezgodne z przepisami.


Źródło: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110709/POWIAT0304/574067427

środa, 6 lipca 2011

Wystąpienie na sesji 30.06.2011r.

Przewodniczący Klubu Radnych RATUSZ Marek Ostapko
Sesja Rady Miejskiej 30 czerwca 2011r.,
w sprawie projektu uchwały dotyczącego wyrażenia zgody na ustanowienie zabezpieczenia majątkiem stanowiącym własność gminy Nowa Dęba w celu zabezpieczenia kredytu komercyjnego zaciąganego przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. w Nowej Dębie


Przedstawiona uchwała jest jedną z najważniejszych w tej kadencji. Dotyczy żywotnych interesów naszej gminy. Od dłuższego czasu wiadomo o występującym zanieczyszczeniu złoża wodonośnego związkami tri i tetra chloroetenu. Świadomość występującego niebezpieczeństwa obliguje samorząd do podjęcia wszelkich działań mających na celu modernizacje stacji uzdatniania wody.Jednakże tak ważna uchwała nie może przejść bez dyskusji, która pozwoli nam spojrzeć holistycznie na omawianą kwestię.

Chciałbym zacząć od spraw cen wody. Gdy w 2010 roku jeszcze jako jeden z mieszkańców apelowałem do radnych o niepodwyższanie cen wody usłyszałem iż woda musi drożeć bo gmina nie ma własnego ujęcia. Jeszcze pod minionej kadencji podjęliście państwo decyzje o kupnie ujęcia od Agencji Rozwoju Przemysłu za kwotę 1,2mln złotych. Jak wielkie było zdziwienie mieszkańców gdy dowiedzieli się przegłosowanej miesiąc temu podwyżce. Jednak największe zdziwienie do dziś budzi cena ujęcia wody. Okazuje się, że gmina decyzją burmistrza i większości radnych kupiła za kwotę 1,2mln złotych ujęcie zagrożone zanieczyszczeniem związkami chemicznymi, które mogą wywołać rozliczne choroby m.in. raka.
W mojej ocenie była to decyzja błędna gdyż ujęcie wymagające kilkunastomilionowych nakładów powinno zostać przejęte za kwotę symboliczną. Pan burmistrz nazwał przejęcie ujęcia sukcesem. Moim zdaniem jest to porażka negocjacyjna.

Niemniej skoro za 1,2 mln złotych kupiliśmy ten problem musimy podjąć działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom, wobec czego uchwałę należałoby uznać za zasadną. Mam jednak kilka pytań:
  1. Z czego PGKiM spłaci zaciągnięty kredyt? Można domniemywać, że gmina będzie zmuszona do dodatkowe kapitalizacji przedsiębiorstwa co de facto obciąży budżet gminy. Będziemy musieli wprowadzić wysokie dopłaty do cen wody, gdyż kredyt ten odbije się na cenach. Oznacza to, że tak naprawdę ten kredyt będzie w dużej mierze spłacać gmina, co będzie skutkowało obniżeniem wydatków na inwestycje w mieście i sołectwach.
  2. Czy dopłata będzie ulegała zmniejszeniu wraz ze spłatą kredytu?
  3. Czy można prowadzić działania inwestycyjne na terenach przeznaczonych pod zabezpieczenie? Czy możemy nimi swobodnie gospodarować: sprzedawać, dzierżawić, inwestować itd.? Chodzi tu zwłaszcza o plac po przedszkolu , stadion, las nad zalewem.
Tyle pytań i uwag w tej chwili, ale uprzedzam, że mam jeszcze kilka pytań, które chciałbym zadać w dalszej części dyskusji.

/Głos zabrała radna Helena Tłusta, a następnie burmistrz Wiesław Ordon/

Marek Ostapko: Jestem zdziwiony reakcją Pana Burmistrza. Emocje, które poniosły Pana Burmistrza zaburzyły mu percepcje, bo walczył z argumentami których w ogóle nie wysunąłem. W swoim wystąpieniu po pierwsze mówiłem o zanieczyszczeniu złoża a nie o tym, że te substancje są spożywane przez mieszkańców. Druga kwestia: podniosłem na samym wstępie swojego wystąpienia, że jest to najważniejsze zadanie jakie przed nami czeka i zupełnie nie mówiłem, że mamy od niego odstąpić. Odnosząc się do słów pani radnej Heleny Tłusty: Owszem, na komisji głosowałem za i prawdopodobnie tutaj w głosowaniu też podniosę rękę za tą uchwałą natomiast zadałem kilka pytań ponieważ po komisji te pytania mi się zrodziły i chcę mieć wyjaśnienia. Np.: w tym momencie Pan Burmistrz powiedział, że plac po przedszkolu zostanie na ten czas praktycznie unieruchomiony, nie będziemy mogli z nim nic zrobić tak? A szczególnie sprzedać. I to już jest kwestia dla mnie bardzo istotna bo uważam, że coś z tym teren w końcu należałoby zrobić.

Idąc dalej, bo oczywiście modernizacja ujęcia to kwestia zasadnicza, ale nie jedyna. Kolejnym zadaniem z którym nie możemy zwlekać to wymiana sieci wodociągowej na terenie miasta. Doskonale zdajemy sobie sprawę z awaryjności tej sieci. Wszyscy mamy świadomość, że jest przestarzała i musi zostać wymieniona. Obawiam się, że przesuwanie tego etapu na kolejne lata może oznaczać blokadę inwestycji w mieście. Czeka nas rewitalizacja plac i „Koziołka”. Za chwilę może się okazać, że będziemy rozkopywać nowozbudowane chodniki, alejki, parkingi bo trzeba wymienić rurę. Aby uniknąć takich sytuacji jak najszybciej należy dokonać wymiany sieci wodociągowej na terenie miasta ale również podjąć się modernizacji kanalizacji sanitarnej i burzowej.

sobota, 2 lipca 2011

wtorek, 21 czerwca 2011

Poseł Pluta i Klub Ratusz w sprawie peronu

Klub Radnych Ratusz wystąpił do parlamentarzystów z regionu o wsparcie dla Nowej Dęby w sprawie rozbudowy miejscowego peronu. Posłowie obiecali pomoc!


27 maja 2011 roku przewodniczący Klubu Radnych RATUSZ Marek Ostapko skierował pisma do parlamentarzystów z regionu w których opisywał perturbacje związane z nowodębskim peronem i prosił o zajęcie się sprawą.

Najszybciej odpowiedział nowy poseł Mirosław Pluta. Już 31 maja doszło do spotkania pomiędzy Plutą i Ostapkiem, którego tematem było podjęcie starań o zagwarantowanie w budżecie państwa środków finansowych na przedłużenie peronu w Nowej Dębie i dostosowania go do wymogów zatrzymywania się pociągów pośpiesznych, dalekobieżnych. W odpowiedzi pisemnej skierowanej do Klubu Radnych RATUSZ poseł Mirosław Pluta zapewnia o swoim wsparciu dla Ratuszowców, zmierzających do rozbudowy peronu w Nowej Dębie. Poseł Pluta wystosował już dwa pisma w tej sprawie do prezesów PKP Intercity i PKP PLK. Ponadto zapewnił również iż na posiedzeniu Sejmu RP wyda stosowne oświadczenie w tej sprawie i zadeklarował również dalszą pomoc w sprawie.


Pismo posła Mirosława Pluty do przewodniczącego Klubu Radnych Ratusz w Nowej Dębie


O swoim wsparciu zapewnił radnych Ratusza również poseł Zbigniew Chmielowiec, który także wystosował pismo do zarządu spółki PKP Intercity. Dodał również iż podczas rozmów z przedstawicielami PKP PLK na temat przedłużenia peronu o 75 metrów otrzymał informacje, że w najbliższym czasie zostanie zlecona dokumentacja na jego przebudowę.

- W imieniu swojego Klubu ale i zapewne wielu mieszkańców naszej gminy, serdecznie dziękuję Posłom za zainteresowanie się tym tematem i wierzę, że ich działania zakończą się znalezieniem w budżecie państwa środków na dostosowane naszego peronu do wymogów zatrzymywania się pociągów pośpiesznych, dalekobieżnych- mówi Marek Ostapko.

Przypomnijmy: W 2008 roku podczas spotkania Towarzystwa Kultury Powszechnej RATUSZ w ramach Uniwersytetu Latającego mówiono o potrzebie „trzymania ręki na pulsie” w sprawie budowy peronu w Nowej Dębie by nie okazało się, że pociągi dalekobieżne mogłyby się w naszym mieście zatrzymywać, ale peron będzie za krótki. Na spotkaniu tym obecny był zastępca burmistrza Zygmunt Żołądź. Wypowiedziane podczas wykładu słowa okazały się prorocze. Podczas jednej z konferencji prasowych burmistrz Wiesław Ordon przyznał iż ponosi w tej kwestii polityczną odpowiedzialność i zadeklarował poczynić starania mające na celu naprawę sytuacji.

piątek, 17 czerwca 2011

Piknik Charytatywny nad Zalewem

Niedzielny PIKNIK CHARYTATYWNY NAD ZALEWEM należy uznać za udany: była dobra pogoda, smaczne kiełbaski i wspaniała zabawa.

Organizatorem pikniku było Stowarzyszenie POGOŃ Nowa Dęba, Drużyna WOPR i Towarzystwo Ratusz. Celem imprezy była pomoc Komitetowi POMOC DLA ŁUKASZA w zebraniu pieniędzy na operacje dla nowodębianina Łukasza Wargackiego.

Na przybyłych czekały kajaki, łuk z wiatrówką i kulka wypełniona powietrzem dzięki której można "biegać po wodzie". Ta ostatnia nie wytrzymała naporu chętnych i niestety uległa zniszczeniu. Ponadto na przybyłych czekały przepyszne kiełbaski, szaszłyki, zimne napoje i pierogi.

Przez cały czas uczestnicy zabawy mogli wesprzeć Łukasza wrzucając darowiznę do puszki. W sumie podczas pikniku udało się zebrać 1180zł. To co często dało się usłyszeć od przybyłych to stwierdzenie, że nasz Zalew jest bardzo atrakcyjnym miejscem i takie imprezy powinny odbywać się częściej. Oczywiście zgadzamy się z tym w 100%.

Organizatorzy serdecznie dziękują wszystkim którzy włączyli się w pomoc w przygotowaniu imprezy, a szczególnie młodym ratownikom za ich pracę i zaangażowanie, oraz wszystkim tym, którzy wrzucili swój datek do puszki. Kolejna zbiórka już za tydzień podczas wystrzałowej MILITARIADY 2011!!!!

PONIŻEJ ZDJĘCIA Z PRZYGOTOWANIA I PRZEBIEGU PIKNIKU



















































czwartek, 9 czerwca 2011

Tygodnik Nadwiślański: DOGADALI SIĘ

Źródło: Tygodnik Nadwiślański nr 23/2011r

RATUSZ PRZECIWKO PODWYŻKOM WODY

Na sesji Rady Miejskiej w dniu 25.05.11 zapadła decyzja o podwyżce cen wody i odbioru ścieków. Z przedstawioną uchwałą nie zgadzał się Klub Radnych Ratusz  i Marian Tomczyk z Cygan. Reszta rajców się wstrzymała lub głosowała za podwyżkami.


Podjęto także próbę zniwelowania konsekwencji nowych taryf i zaproponowano radzie miejskiej wprowadzenie dopłat dla gospodarstw indywidualnych (w domach jedno i wielorodzinnych) w wysokości 0,25 zł do metra sześciennego wody i 0,57 zł do metra sześciennego odprowadzonych ścieków. Uchwałę o dopłatach wprowadzono jednomyślnie.

W efekcie wczorajszych decyzji łącznie koszty 1m3 dostarczonej wody i odprowadzonych ścieków dla gospodarstw indywidualnych wzrosną od 1 lipca o 0,38 zł, czyli o wartość mniejszą niż inflacja w ostatnich 18 miesiącach. Zakładając, że 1 osoba zużywa 4m3 wody na m-c wzrost opłat wyniesie 1,52 zł na osobę (4,80 zł w przypadku braku dopłat) co w przypadku czteroosobowej rodziny daje 6,08 zł (19,20 zł w przypadku braku dopłat). Szacunkowo w drugim półroczu 2011 r. samorząd Nowej Dęby wyda 52,5 tys. zł na dopłatę do wody i ok. 100 tys. zł na dopłatę do ścieków.

środa, 1 czerwca 2011

Powołajmy NOWODĘBSKĄ RADĘ SPORTU

Nawet najlepszy burmistrz, urzędnik, czy radny nie zna problemów ludzi sportu tak dobrze, jak oni sami. Urzędnik ma do czynienia z przepisami i teorią- działacz, kibic, czy zawodnik z praktyką. Dlatego warto dla dobra jednych i drugich powołać w naszej gminie Nowodębską Radę Sportu.

Rady Sportu działają w wielu gminach w Polsce. Na ogół rekrutują się z osób zgłoszonych przez organizacje i instytucje sportowe ( w tym kluby sportowe) realizujące na terenie danej jednostki zadania z zakresu kultury fizycznej i sportu.


Rada Sportu pełni funkcje konsultacyjne i doradcze w sprawach projektu budżetu gminy i projektów uchwał dotyczących kultury fizycznej, a także planów związanych z rozwojem bazy sportowej, budowy i przebudowy obiektów sportowych oraz organizacji szeregu imprez. Warto dodać, że uczestnictwo w Radzie Sportu jest w 100% społeczne, tak więc Rada nie kosztuje podatników ani złotówki, a jednocześnie może przyczynić się do bardziej efektywnego wydawania środków ze wspólnej kasy na realne potrzeby środowiska sportowego.



Rada Sportu w Szczecinie. Źródło: Urząd Miasta Szczecin

W naszej gminie działa rekrutująca się z radnych komisja Kultury, Oświaty i Sportu, której pracami kieruje radny Stanisław Skimina z Chmielowa („Nasz Samorząd”), w skład której wchodzą również radni: Maria Mroczek (KW PiS), Krzysztof Sałek („Nasz Samorząd”), Helena Tłusty („Nasz Samorząd”), Marian Tomczyk (KWW „Nadzieja”), Tomasz Licak (KR RATUSZ), Janina Lubera (KR RATUSZ).

Z całym szacunkiem dla wiedzy i doświadczenia poszczególnych członków komisji, ale obiektywnie patrząc nie ma w niej silnej reprezentacji środowiska sportowego. Za reprezentanta tej grupy społecznej można uznać radnego Tomasza Licaka, byłego prezesa Uczniowskiego Klubu Sportowego STENGA (sporty wodne). Myślę, że mimo sporego zaangażowania i szczerych chęci jedna osoba to za mało, dlatego moim zdaniem warto powołać Nowodębską Radę Sportu, która będzie współpracować z w/w komisją, radą miejską i burmistrzem w sprawach rozwoju kultury fizycznej na terenie naszej gminy.

Z nieoficjalnych informacji wiem, że swego czasu o utworzenie takiego ciała zabiegał dyrektor SOSiR-u Adam Szurgociński. Jako radny złożyłem pisemny wniosek do burmistrza o powołanie w Nowej Dębie Rady Sportu. To właśnie w gestii szefa gminy jest wydanie stosownego zarządzenia.Wierzę, że odpowiednie procedury zostaną wszczęte tak szybko, jak to możliwe i już nowy projekt budżetu będziemy omawiać wspólnie z nowopowstałą Radą Sportu. Kolejnym argumentem za powołaniem RS są zapisy ustawy o samorządzie gminnym które w wielu przypadkach uniemożliwiają ludziom sportu piastowanie mandatu radnego. A szkoda bo ich wiedza i doświadczenie może być bardzo cenne i przydatne. Wykorzystajmy je w Radzie Sportu.

wtorek, 31 maja 2011

Sprawozdanie z działalności Klubu Radnych RATUSZ Maj 2011

Sprawozdanie z działalności Klubu Radnych RATUSZ
za okres 01.05.11r-31.05.11r.

04.05.11r.- Odbyła się VIII sesja Rady Miejskiej.

06.05.11r- Przewodniczący KR RATUSZ Marek Ostapko spotkał się z wicestarostą Jerzym Sudołem. Tematem spotkania była sprawa budowy w Nowej Dębie przy udziale środków pochodzących z budżetu powiatu miasteczka ruchu drogowego i białego orlika.

8-13.05.11r- Realizacja procedur związanych z założeniem Komitetu „POMOC DLA ŁUKASZA” i rejestracja zbiórki publicznej. Cel zbiórki: sfinansowanie operacji Łukaszowi Wargackiemu.

09.05.11r. - Odbyło się posiedzenie komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji w sprawie Zalewu.

11.05.11r.- Przewodniczący Klubu Radnych Ratusz Marek Ostapko złożył wniosek do burmistrza Wiesława Ordona w sprawie powołania w Nowej Dębie Rady Sportu.
12.05.11r- Odbyła się komisja Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu.

13.05.11r- Przewodniczący KR RATUSZ Marek Ostapko złożył projekt uchwały w sprawie wprowadzenia w Nowej Dębie pakietu ulg dla rodzin wielodzietnych.

16.05.11r- Odbyła się komisja Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji. Ciąg dalszy sprawy Zalewu.

19.05.11r- Przewodniczący Klubu Radnych Ratusz spotkał się burmistrzem Wiesławem Ordonem w celu omówienia spraw bieżących.

23.05.11r.-Odbyła się komisja Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu oraz komisja Budżetowa.

24.05.11r- Odbyła się komisja Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji. Zawarcie kompromisu w sprawie Zalewu.

25.05.11r- Odbyła się IXsesja Rady Miejskiej. Klub Radnych Ratusz głosował przeciwko podwyżkom cen wody.

27.05.11r.- Z inicjatywy radnej Janiny Lubery odbyło się spotkanie z przedstawicielami Wspólnoty Mieszkaniowej Al. Zwycięstwa 3 w sprawie sprzeciwu mieszkańców wobec montażu w bloku podzielników ciepła.

30.05.11r- Przewodniczący KR RATUSZ Marek Ostapko spotkał się z wicestarostą Jerzym Sudołem w celu omówienia spraw bieżących.

31.05.11r- Przewodniczący KR RATUSZ Marek Ostapko spotkał się z posłem Mirosławem Plutą w celu omówienia m.in. zagwarantowania środków finansowych na przedłużenie peronu w Nowej Dębie i dostosowania go do wymogów zatrzymywania się pociągów pośpiesznych, dalekobieżnych.

niedziela, 22 maja 2011

Kto nie chce Zalewu?

ŹRÓDŁO: TYGODNIK NADWIŚLAŃSKI NR 20/ 2011





Myślę, że komentarz jest zbędny.

wtorek, 3 maja 2011

Sabaty zmienią Nową Dębe

W jednym z numerów Informatora* w artykule „Sabat wokół kałuży” mogliśmy się zapoznać ze zdaniem „mieszkańców miasta nieobecnych na spotkaniu” zorganizowanym przez Klub Radnych Ratusz a poświęconym sprawie naszego zalewu.

Otóż owi nieobecni mieszkańcy (jeden? Dwóch? Dwustu? Wszyscy nieobecni?- tego nie wiadomo) twierdzą, że zalew należy – po uprzednim osuszeniu jak domniemam- podzielić na działki budowlane i rozparcelować wśród zainteresowanych. Owi tajemniczy mieszkańcy stwierdzają również na łamach gazety, że każda złotówka wydana na zalew to wyrzucanie pieniędzy w „kałuże”, a każda minuta poświęcona dyskusji o jego przyszłości to strata czasu „połączona z głupotą”. Pada również kategoryczne stwierdzenie jakoby nikt tej „kałuży” nie chce...

Odnosząc się do tych stwierdzeń uważam, że fakty są zgoła inne: zalewu chcą wędkarze, wodniacy z LOK-u i UKS Stengi, zalewu chcą mieszkańcy licznie przybywający na imprezy organizowane w tym miejscu przez Stengę i Ratusz, a także samorządowcy wymieniający nasze bajorko w swoich programach oraz wyborcy którzy oddali na te programy głos.

Zorganizowane przez Ratusz spotkanie miało na celu zakończenie ciągłego mówienia o Zalewie, ucięcia niekończących się dyskusji i wypracowania konkretnego planu działań. Jako Klub znajdujący się w mniejszości, nie posiadający mocy decyzyjnej tylko poprzez takie spotkania będące próbami przekonywania i nacisku możemy wymóc podjęcie przez burmistrza i jego zaplecze realnych ruchów. I to się udało. Wspólnie z burmistrzem i obecnymi na spotkaniu radnymi ustaliliśmy punktowy plan działań na rok przyszły i lata kolejne. Pisanie, że „dyskusja nie wiele wniosła” jest dla nas krzywdzące bo gdyby taki plan przyjęto w poprzednich kadencjach dzisiaj samorząd podejmowałby się jego stopniowej realizacji. Dziś Klub Ratusz stara się na tyle na ile pozwala nam układ sił w radzie (przypomnę, że jest nas 3 osoby na 15) nadrabiać zaległości minionych kadencji.

Chciałbym aby zalew już dzisiaj wyglądał pięknie i tętnił życiem, by tak jak dawniej stanowił miejsce rekreacji, wypoczynku i zabawy. Wiem jednak, że oprócz mojego „chciejstwa” są jeszcze normy, przepisy, procedury a także pewne grupy społeczne i radni z konkurencyjnych komitetów których musimy przekonać do swoich racji i wypracować kompromis niezbędny do podjęcia działań. Na szczęście ten etap mamy już za sobą gdyż na wspomnianym „sabacie” zawarto konsensus, przymierze, pakt -nazwa jest kwestią drugorzędną- że zostanie przyjęta koncepcja zagospodarowania zalewu (ogólna i szczegółowa), potem w ciągu 9-10 miesięcy przygotowana dokumentacja techniczna i następnie realizacja zadania. Do końca 2012 roku nad zalew będzie mógł wejść inwestor który zajmie się dawną restauracją a w 2013 roku ruszy realizacja pierwszego etapu zadania. Temat został „pchnięty” do przodu i tylko złośliwość, osobiste animozje lub uprzedzenia mogą sprawiać, że niektórzy chcą zminimalizować i zdyskredytować znaczenie tego „sabatu”. Śmiem stwierdzić więcej: W celu poprawy sytuacji w gminie Ratusz musi zwoływać takie „sabaty” częściej np.: „sabat wokół terenu po kotłowni”, „sabat wokół zagospodarowania górki”, „sabat wokół placu po przedszkolu” itd. Spokojnie!Zrobimy to, ale nie wszystko naraz. Ratusz też ma swój plan działań który skrupulatnie realizuje i z którego rozliczy się przed końcem kadencji.
 -----
* niestety gazeta już się nie ukazuje.

czwartek, 24 marca 2011

Oświadczenie Klubu Radnych Ratusz

Podczas wczorajszej sesji Rady Miejskiej głosowano nad zaciągnięciem kredytu długoterminowego w wysokości 7 milionów złotych na pokrycie planowanego deficytu budżetowego. Poniżej oświadczenie Klubu Radnych Ratusz które zostało wygłoszone na sesji przez przewodniczącego Klubu Marka Ostapko podczas dyskusji nad uchwałą.


Pani Przewodnicząca
Szanowna Rado

Za chwilę każdy z nas podniesie rękę za lub przeciw zaciągnięciu kredytu długoterminowego na sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego. Wysokość tego kredytu wynosi 7 milionów złotych.

Na wczorajszej komisji budżetowej dyskusje wzbudziła wysokość spłat tego kredytu w poszczególnych latach. W zaproponowanej uchwale ciężar odpowiedzialności spada na samorządowców następnej kadencji. Rodzi się w tym miejscu pytanie czy powinniśmy zrzucać ciężar tego kredytu na barki przyszłych radnych i burmistrza zwłaszcza że w kolejnych latach kurek unijnych pieniędzy zostanie zakręcony wobec czego trudniej będzie pozyskiwać środki z zewnątrz?

Pan burmistrz podkreśla, że już za chwile możemy stanąć przed wyborem: albo rozwój i inwestycje, albo wydatki bieżące. To, że taka sytuacja nastąpi przewidywano kilka lat temu. Jednak do tej pory praktykowano ucieczkę od problemów zamiast przystąpienia do niezbędnych reform. Rozkładanie rat kredytu w sposób zaproponowany w uchwale jest właśnie formą takiej ucieczki. 

Kliknij na zdjęcie aby powiększyć 


Pan burmistrz podkreślał, że zaproponowany przez niego budżet jest budżetem rozwojowym. Większość z Państwa zgodziła się z tą opinią i podniosła rękę za tym budżetem a więc i za zaplanowanym w nim deficytem. Dlatego powinniście Państwo wziąć pełną odpowiedzialność za te decyzje i przychylić się do poprawek Klubu Radnych Ratusz które zakładają inne rozłożenie spłaty rat w poszczególnych latach.



Na wczorajszej komisji zaproponowałem aby raty rozłożyć w następujący sposób:

2012r.- 1000 000 zł, (zmiana o 800 tys. w stosunku do projektu uchwały)
2013r.- 1000 000zł, (zmiana o 500 tys. w stosunku do projektu uchwały)
2014r.- 1000 000zł, (zmiana o 500 tys. w stosunku do projektu uchwały)
2015r.- 1000 000zł. (bez zmian w stosunku do projektu uchwały)
2016r- 1000 000zł. (bez zmian w stosunku do projektu uchwały)
2017r.- 1000 000zł. (bez zmian w stosunku do projektu uchwały)
2018r.- 500 000zl (zmiana)
2019r.- 300 000zl (zmiana)
2020r.- 200 000zl (zmiana)

Po przedstawieniu tej propozycji ogłoszono przerwę w posiedzeniu komisji podczas której Pan Burmistrz i Pani Skarbnik udali się na naradę. W trakcie przerwy Klub Radnych Ratusz pracował nad propozycją kolejnego wariantu, który mógłby by zostać zaakceptowany przez koalicje rządzącą. Obejmował on spłatę w 2012 roku 300 000zł, następnie w latach 2013-2018- po 1mln złotych rocznie natomiast w roku 2019 – 400 000zl, zaś w 2020- 300 000zl.


Po dyskusji jaka wywiązała się po wznowieniu obrad randa Janina Lubera przedłożyła kolejne rozwiązanie tej sytuacji, które wydawało się być rozwiązaniem kompromisowym zadowalającym zarówno koalicję rządzącą z panem burmistrzem na czele jak i stronę proponującą poprawki. Wariant ten ten zakładał spłatę kredytu w następujący sposób:
2012r.- 500 000 zł
2013r.- 700 000zł
2014r.- 700 000zł
2015r.- 1000 000zł.
2016r- 1000 000zł.
2017r.- 1000 000zł.
2018r.- 1000 000zł.
2019r.- 1,1mln zł
2020r.- wykreślony

Wniosek złożony przez radną Luberę nie znalazł akceptacji większości składu komisji. Za było 3 radnych. 6 radnych głosowało przeciw. W głosowaniu opiniującym projekt uchwały burmistrza 3 radnych było przeciw.

Pani Przewodnicząca, Szanowna Rado
W imieniu Klubu Radnych Ratusz proszę Państwa o odrzucenie omawianego projektu uchwały w formie przedstawionej przez burmistrza. Ciężar rat zaciągniętego kredytu powinien spocząć na samorządzie tej kadencji. Nie możemy stawiać pod murem przyszłych radnych i przyszłego burmistrza. Wprawdzie wyborcy udzielili nam mandatu na 4 lata jednak nie możemy zapominać, że rolą samorządowców jest zapewnienie ciągłości rozwoju gminy. Dziękuję za wysłuchanie.

poniedziałek, 21 marca 2011

Bliżej mieszkańców

Starostowie tarnobrzescy, burmistrz oraz radni powiatowi i gminni dyskutowali z mieszkańcami o ich problemach.

W czwartek 17 marca w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Nowej Dębie z inicjatywy miejscowego Klubu Radnych Ratusz odbyło się spotkanie sprawozdawczo-informacyjne z mieszkańcami gminy. Na spotkaniu obecni byli starostowie powiatu tarnobrzeskiego: Mirosław Pluta i Jerzy Sudoł, burmistrz Wiesław Ordon, radni powiatowi: Bogdan Tomczyk i Jacek Lubera oraz miejscowi radni w tym gospodarze spotkania: Janina Lubera, Marek Ostapko i Tomasz Licak i goście: Ryszard Rutyna, Halina Drągowska, Kazimierz Skimina, Tomasz Gazda. -Pomysł spotkania zrodził się podczas I Sejmiku Powiatowego kiedy to starosta Mirosław Pluta mówił o potrzebie wychodzenia władz lokalnych do mieszkańców i budowaniu społeczeństwa obywatelskiego- mówił przewodniczący Ratusza Marek Ostapko i dodaje iż już w kampanii wyborczej Ratusz podkreślał, że samorządowcy każdego szczebla powinny wychodzić do mieszkańców i wsłuchiwać się w ich oczekiwania i problemy. 

Spotkanie rozpoczął przewodniczący Klubu Radnych Ratusz który przedstawił informacje dotyczącą dotychczasowej działalności Klubu Ratusz za okres od grudnia 2010 do lutego 2011r.. Odniósł się m.in. do sprawy odśnieżania, inicjatywy uchwałodawczej, złożonych interpelacji, oświetlenia wewnątrzblokowego i budowy nowego komisariatu policji, a także imprez rekreacyjno-sportowych organizowanych przez Klub i Towarzystwo dla mieszkańców. Następnie głos zabrał Mirosław Pluta. W swoim wystąpieniu odniósł się m.in do planowych inwestycji w tym budowy nowego boiska typu ORLIK i planów budowlanych dotyczących Zespołu Szkół nr1, planowanego wsparcia dla klubów sportowych, poprawy jakości komunikacji publicznej na terenie powiatu, planowanych zmian w Powiatowym Urzędzie Pracy.

Kolejny etap spotkania obejmował wypowiedź burmistrza Wiesława Ordona, który w swoim wystąpieniu pokrótce omawiał zapisy budżetu na rok bieżący oraz odnosił się do spostrzeżeń swoich poprzedników.



Po informacji przyszedł czas na pytania z sali. Tomasz Gazda pytał o sytuacje w nowodębskim szpitalu i o plotki dotyczące likwidacji niektórych oddziałów. Starostowie zdementowali te pogłoski i zaznaczyli, że ich celem jest modernizacja i rozbudowa szpitala a nie jego marginalizacja. Radny Ryszard Rutyna pytał starostów o działania jakie zamierza podjąć powiat w stosunku do jego miejscowości czyli Chmielowa. Radny Kazimierz Skimina otrzymał zapewnienie, że już niebawem ruszą oczekiwane prace na terenie ulic Sikorskiego i Majdańskiej. Z kolei radna Halina Drągowska uczulała samorządowców na problemy jakie dotykają dzieci niepełnosprawnych, zwłaszcza w kontekście edukacyjnym.

Pytania mieszkańców dotyczyły m.in gospodarki mieszkaniowej, sprawy peronu a także budowy parkingu przy Stokrotce na ulicy Jasnej. Zwłaszcza ten ostatni wątek wzbudził żywą dyskusje wśród zgromadzonych mieszkańców i samorządowców.  


Jeden z mieszkańców pytał burmistrza dlaczego w budżecie nie ma pieniędzy na parkingi na ul. Krasickiego, a znajdują się pieniądze na budowę parkingu który zdaniem mieszkańca powinien budować właściciel obiektu. Burmistrz odpierał zarzuty mówiąc iż parking przy Stokrotce będzie parkingiem publicznym a więc dostępnym dla wszystkich mieszkańców, a w nowym budynku pracę znajdzie kilkadziesiąt osób. Ponadto dodał, że budżet znalazł akceptacje rady miejskiej. W odpowiedzi Radni Ratusza zaznaczyli, że budżet owszem znalazł akceptacje większości rady ale nie całości gdyż Klub Radnych wstrzymał się od głosu m.in. z powodu ujęcia w budżecie parkingu przy Stokrotce. Następnie między Wiesławem Ordonem a Janiną Luberą wywiązała się dyskusja podobna do tej której świadkami byliśmy podczas sesji budżetowej.

Kolejne spotkania Ratusza w przygotowaniu. Informacje o nich będzie można znaleźć w lokalnych mediach i na tablicach ogłoszeń.
 

www.infonowadeba.pl 
 

poniedziałek, 14 marca 2011

Nie jesteśmy w szkole

Przywołany do tablicy przez burmistrza Wiesława Ordona (niegdyś nauczyciela historii), który w mediach ironicznie nazywa mnie „specem od budownictwa” mogę jedynie prosić go jego słowami aby swoimi wypowiedziami „nie robił ludziom zamętu w głowach”. Na szczęście nie jesteśmy w szkole wobec czego mam prawo do swobodnej dyskusji i obrony swoich spostrzeżeń bez obaw że zostanie wyszarpany za ucho czy też wysłany na dywanik do dyrektora.

Zacznijmy od Samorządowego Ośrodka Kultury, który stał się punktem zaczepienia tekstu Pana Burmistrza. Wbrew zarzutom burmistrza swoją lekcje odrobiłem i dalej uważam, że lepszym rozwiązaniem byłaby budowa nowego ośrodka kultury: ładniejszego, bardziej funkcjonalnego, nowoczesnego, dostosowanego do potrzeb osób niepełnosprawnych czyli mówiąc krótko obiektu na poziomie XXI wieku, spełniającym oczekiwania mieszkańców niż remontowanie straszydła z którym już od samego początku było wiele problemów.

Uważam, że należało pozyskać środki zewnętrzne i przystąpić do realizacji inwestycji w oparciu m.in. o finansowanie ze środków unijnych. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że trzeba posiadać chęci i umiejętności sięgnięcia po te pieniążki ale to zadanie leży już po stronie burmistrza i podległych mu urzędników.
Nowy budynek byłby lepszym rozwiązaniem. Jest to opinia podzielana przez wielu mieszkańców, oraz zaprzyjaźnionych samorządowców których radziłem się w tej sprawie. Podobny osąd wyrażali również przedsiębiorcy z branży budowlanej i prywatni przedsiębiorcy z którymi się konsultowałem. Oczywiście nazwiska tych osób pozostawię dla siebie gdyż nie chcę by zostały wciągnięte przez obecną ekipę rządzącą wciągnięte do politycznego sporu tak jak zrobiono to w przypadku moich przyjaciół z którymi organizuję NALP. 

To, że burmistrz broni swojej decyzji jest dla mnie zrozumiałe. Jednak życzę Panu Ordonowi by nie mylił przestrzeni publicznej ze szkolną salą i pogodził się z tym, że nie wszyscy podzielają jego interpretacje słowa „rozwojowy” i na całe szczęście nie mogą za to zostać ukarani jedynką do dzienniczka.

Pan burmistrz sam podkreślał, że nie długo może okazać się, że gmina swój budżet będzie przeznaczała na wydatki bieżące a o inwestycjach na jakie liczą mieszkańcy będzie trzeba zapomnieć. Jeśli już dzisiaj burmistrz ma taką wiedzę powinien już w tym roku przystąpić do niezbędnych reform by nie blokować przeobrażeń Nowej Dęby w przyszłości. Wtedy wszyscy wspólnie moglibyśmy mówić o rozwojowym budżecie. No chyba, że znów mimo rad i sugestii zda się dogmat o własnej nieomylności i po raz kolejny obudzi się z ręką w nocniku tak jak miało to miejsce z nowodębskim peronem.

czwartek, 10 marca 2011

Klub Radnych Ratusz zaprasza mieszkańców

Klub Radnych Ratusz zaprasza mieszkańców na spotkanie- sprawozdawczo informacyjne które odbędzie się 
17 marca (czwartek) w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej o godz. 17:00.

W spotkaniu wezmą udział:
STAROSTA - Mirosław PLUTA
WICESTAROSTA- Jerzy SUDOŁ
Radni powiatu tarnobrzeskiego
Radni Klubu Radnych Ratusz

Informujemy również, że dnia 14 marca (poniedziałek) w MGOPS w godzinach od 16.30 do 18.00
będzie trwał dyżur radnych z KR RATUSZ: Janina LUBERA, Marek OSTAPKO, Tomasz LICAK.

poniedziałek, 7 marca 2011

Sprawozdanie z działalności KR RATUSZ za luty 2011r.

01.02.2011r- obyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji

01.02.2011r- odbyła się 2 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

07.02.2011r. - w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej przy ul. Reja 7 odbył się dyżur Klubu Radych Ratusz. W ciągu dwóch godzin przyjęto 8 interesantów. Poruszano sprawy komunalne w tym dotyczące dodatków mieszkaniowych; funkcjonowania Straży Miejskiej, oraz kwestie związane z funkcjonowaniem oświaty w gminie.

08.02.2011r.- odbyła się 3 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

09.02.2011r. - w Urzędzie Miasta i Gminy odbyło się szkolenie radnych z zakresu funkcjonowania jednostek samorządu terytorialnego. W szkoleniu wzięli udział Janina Lubera i Tomasz Licak.

09.02.2011r- w krytej pływalni SOSiR odbyło się spotkanie z młodzieżą w sprawie skate parku i dirt parku. W spotkaniu uczestniczył przewodniczący KR Ratusz Marek Ostapko.

10.02.2011r- odbyło się posiedzenie Komisji Oświaty, Kultury, Zdrowia i Sportu.

11.02.2011r- w siedzibie starostwa powiatowego w Tarnobrzegu przewodniczący Klubu Radnych Ratusz spotkał się z wicestarostą Jerzym Sudołem. Tematem spotkania były m.in. budowa chodników w miejscowościach Alfredówka, Cygany, Rozalin.

11.02.2011r.- odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Przestrzennej i Inwestycji oraz posiedzenie Komisji Budżetowej.

14.02.2011r- odbyła się sesja budżetowa rady miejskiej.

15.02.2001 r.- odbyła się 4 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

21.02.2011r.- odbyła się VI Sesja Rady Miejskiej.

22.02.2011r- w Komendzie Wojewódzkiej Policji odbyło się spotkanie członków Klubu Radnych Ratusz z Zastępcą Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Policji młodszym inspektorem Sławomirem Szczupakiem. Głównym tematem spotkania była kwestia budowy nowego komisariatu policji w Nowej Dębie.

22.02.2011r- odbyła się 5 kolejka Nowodębskiej Amatorskiej Ligi Piłkarskiej współorganizowanej przez członków KR Ratusz.

23.02.2011r- odbyło się I w historii naszego województwa posiedzenie Sejmiku Powiatowego. Na spotkaniu byli również obecni Wojewoda Podkarpacki Małgorzata Chomycz, oraz Wicemarszałek Zygmunt Cholewiński.

24.02.2011r.- odbyło się spotkanie KR Ratusz z zainteresowanymi rodzicami w sprawie organizacji grupy integracyjnej dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym (klasy 1-3). Spotkanie to było efektem dyżuru KR Ratusz z 07.02.2011r.

26.02.2011r.- odbył się turniej piłkarski Donoria CUP w którego organizację włączyli się członkowie KR Ratusz. W Turnieju wzięły udział drużyny Bać Pol (Rzeszów), Spar (Rzeszów), Resaco (Nowa Dęba), FB Design (Nowa Dęba).

28.02.2011r.- Klub Radnych Ratusz skierował pismo do Przewodniczącego Rady Miejskiej w Nowej Dębie Wojciecha Serafina w sprawie proponowanych przez Klub zmian w projekcie Statutu Gminy.