Temat braku podjazdu poruszali czytelnicy portalu w artykułach dotyczących rewitalizacji zalewu. Jeden z mieszkańców napisał także maila w którym zwraca uwagę na problem:
W ramach stale powracającego tematu poziomu nowych miejskich inwestycji sugeruję przyjrzeć się kwestii ich przyjazności dla niepełnosprawnych i rodziców z małymi dziećmi w wózkach. W tej chwili na molo nie można się dostać inaczej, niż po schodach, choć teren opada tam łagodnie i wykonanie podjazdu z myślą o wózkach inwalidzkich nie stwarzałoby żadnego problemu (...) Jak rozumiem, w opinii włodarzy miasta matki powinny targać wózki dziecięce po stopniach. Kwestia dostępności miasta dla osób niepełnosprawnych wydawała mi się oczywista i byłem przekonany, że także nasi urzędnicy są w tej sprawie uświadomieni, o czym świadczył remont Domu Kultury, gdzie te sprawy wzięto pod uwagę. Tymczasem w kolejnych inwestycjach miast likwidować bariery - stworzone nowe.
Stanowisko w tej sprawie zajął Urząd Miasta i Gminy Nowa Dęba: