niedziela, 3 listopada 2013

Sprawa kostki z ul. Żeromskiego w prokuraturze

Gdzie się podziała kostka granitowa z ulicy Żeromskiego? Burmistrz Wiesław Ordon utrzymuje, że całość kostki jest na placu po byłym przedszkolu przy ulicy Leśnej. Czy aby na pewno?

Podczas wykonywania przebudowy plant i Koziołka zdecydowano się na przebudowę ul. Żeromskiego znajdującą się pomiędzy domem kultury a plantami. W okresie PRL-u wiele nowodębskich ulic, w tym wymieniona Żeromskiego czy dzisiejsza Jana Pawła II pokryte były wysokiej klasy kostką granitową. W latach 80 drogi te pokryto masą bitumiczną.


Zdjęcie pokazuje jak wyglądała kostka na dzisiejszej ul. Jana Pawła II przed położeniem asfaltu. Tak samo wyglądała ulica Żeromskiego.


Rozebrać granit by położyć granit
Podczas przebudowy centrum miasta władze gminy zdecydowały się na dziwny krok. Podjęto decyzje o zdarciu asfaltu i wywózce historycznego granitu po to by nową drogę pokryć... GRANITEM który jak widać nie należy do wysokojakościowych. Nie trzeba być budowlańcem by wiedzieć, że historyczna kostka granitowa nie straciła swoich właściwości i stanowi pełnowartościowy materiał budowlany. Mogła być np. pozostawiona na tej ulicy lub zostać wykorzystana do budowy chodnika lub placu w innej części gminy. 

Gdzie reszta?
Ulica Żeromskiego miała przybliżone wymiary 6m szerokości i ponad 100m długości. W związku z tym pod asfaltem powinno znajdować się 600 m2 pełnowartościowej kostki, granitowej podbudowy, a także ok 200 mb krawężników. 

Tymczasem protokolarnie nowodębski magistrat przyjął jedynie 396,8 m2 kostki. W protokole z dnia 16 sierpnia 2012 roku nie odnotowano jednak przejęcia granitowej podbudowy oraz krawężników. Pierwsze pytanie jakie powstaje w tej sprawie to gdzie znajduje się nieodnotowane w protokole ponad 200 m kostki bo chyba nikt nie chcę wmawiać mieszkańcom że jej tam nie było. Drugie pytanie to gdzie znajduje się reszta materiałów z tej ulicy, których nie ujęto w protokole?

W sprawie kostki do burmistrza Ordona trafiały interpelacje radnego Marka Ostapko w których pytał on burmistrza gdzie znajduje się pobrana z Żeromskiego kostka, czy była komuś odsprzedawana itp. Burmistrz odpowiedział, że CAŁOŚĆ kostki znajduje się na placu po przedszkolu. Każdy z nas może przez ogrodzenie zobaczyć, że nie ma tam nawet wskazanych przez urząd 396 metrów a co dopiero 600m. 








Tak się „składuje” mienie gminy
Oglądając zdjęcia ze składowiska przy ul. Leśnej widać, że materiał ten nie jest uporządkowany lecz zrzucony „na kupę”. W jaki sposób przebiegało jego liczenie skoro nie został on nawet należycie ułożony i posegregowany tak by liczenie było miarodajne? Jaką metodologię zastosowano w tym wypadku? Czy tak się gospodaruje mieniem gminy? 

Proszę zwrócić uwagę, że na zdjęciach widać niewielką pryzmę piachu na której znajduje się rozsypana kostka i resztki zdartego asfaltu. Ile jest tego materiału? Ok 20m2? Może 50m2? Trudno dostrzec tam jednak 396 a co dopiero 600! 

Sprawą kostki zajmie się prokuratura?
Na ostatniej komisji inwestycji i gospodarki przestrzennej radny Marek Ostapko zadał burmistrzowi pytanie dotyczące powyższych kwestii. Burmistrz Wiesław Ordon odpowiedział iż zgadza się z uwagami radnego w związku z czym przekazał sprawę do prokuratury. Do sprawy będziemy wracać.


/KK

www.infonowadeba.pl