czwartek, 29 maja 2014

POLSKIE RADIO RZESZÓW: Próbował skorumpować radnego?

RADIO RZESZÓW: Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu prowadzi śledztwo w sprawie propozycji korupcyjnej, jaką wykonawca inwestycji miejskich w Nowej Dębie miał złożyć radnemu Markowi Ostapko.
Radny szeroko nagłaśniał liczne nieprawidłowości dotyczące wykonania oraz użytych materiałów w przebudowie nowodębskich Plant i Parku Koziołka – Matołka za łączną kwotę 5,5 mln. zł. Przyczynił się w ten sposób m.in. do wstrzymania wypłaty za te inwestycje – trzeciej transzy dotacji unijnej w wysokości ponad jednego mln. zł. O niedoróbkach i zamianie materiałów budowlanych informował Podkarpacki Urząd Marszałkowski, władze Nowej Dęby, organa ścigania oraz media. Dlatego telefoniczną ofertę od wykonawcy, który zaproponował mu pieniądze za bliżej nieokreśloną usługę.
Marek Ostapko potraktował jako próbę przekupstwa za zaprzestanie swoich dalszych działań. Zarejestrował rozmowę i przekazał nagranie prokuraturze. Składający radnemu propozycję przedsiębiorca odmówił nam komentarza w tej sprawie.

WYSŁUCHAJ AUDYCJI RADIA RZESZÓW. RELACJA WANDY PIASEK.
 

ŹRÓDŁO: youtube.com Radio Rzeszów: http://www.radio.rzeszow.pl/informacje/item/28482-probowal-skorumpowac-radnego

wtorek, 27 maja 2014

TVP RZESZÓW: KONTROWERSYJNA PROPOZYCJA

TVP RZESZÓW:
Radny z Nowej Dęby Marek Ostapko powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa o charakterze korupcyjnym. Stało się tak po telefonie od przedsiębiorcy z Janowa Lubelskiego, którego firma wcześniej remontowała centrum Nowej Dęby. Do jakości tych remontów radny miał właśnie wiele zastrzeżeń i podnosił temat publicznie. Tym razem wykonawca zadzwonił na jego prywatny numer telefonu oferując pieniądze za bliżej nieokreśloną usługę. A radny rozmowę nagrał. Sprawa już otarła się o urząd marszałkowski.



www.youtube.com
Źródło: TVP RZESZÓW

poniedziałek, 19 maja 2014

Relacja z sobotniego “Uniwersytetu Latającego”

Nowodębianie zapoznali się z lotniczymi zdjęciami obozu Lager Deba z 1944 roku. Unikatowe fotografie zostały zaprezentowane podczas „Uniwersytetu Latającego” Towarzystwa Ratusz, który miał miejsce w Samorządowym Ośrodku Kultury.
W minioną sobotę (17 maja) odbyła się kolejna edycja „Uniwersytetu Latającego” organizowanego od 2008 roku przez Towarzystwo Ratusz: – Podczas naszych spotkań poruszamy tematy z różnych dziedzin od urbanistyki po sprawy społeczno-polityczne i historyczne. Gościliśmy między innymi profesorów: ś.p. Jerzego Przystawę i Andrzeja Zybertowicza, ale także redaktora Stanisława Michalkiewicza czy ks. Isakowicza-Zaleskiego – mówił na wstępie, organizator spotkania Marek Ostapko.
Brytyjskie fotografie Dęby
Tym razem prelegentem był urodzony w Nowej Dębie podporucznik Krzysztof Krząstek. Tutaj też ukończył szkołę podstawową i liceum. Studiował w szkole oficerskiej w Dęblinie. W chwili obecnej pełni służbę w Warszawie. Wolny czas poświęca między innymi na własne badania historyczne poświęcone lokalnej i regionalnej historii. W trakcie swoich poszukiwań natrafił na świeżo udostępniony zbiór brytyjskich zdjęć lotniczych, na których uwieczniony został teren Lager Deba.
Podczas prelekcji podporucznik Krząstek przedstawił zgromadzonym informacje na temat operacji wojskowej w ramach której powstały zdjęcia; opisał parametry i właściwości samolotu który wykonywał zdjęcia; dokładnie na podstawie historycznych raportów wojskowych odtworzył przebieg lotu podczas którego wykonano zdjęcia Lager Deba. Następnie prezentując zgromadzone fotografie omówił znajdujące się na nich obiekty.
Nowa Dęba zasługuje na muzeum.
Po prezentacji zdjęć, w trakcie dyskusji w trakcie której podporucznik Krzysztof Krząstek zaproponował co można zrobić z tak wyjątkową kolekcją: – Jednym z pomysłów może być ustawienie tablic informacyjnych z tymi zdjęciami i opisem historycznym np. na szlaku ścieżek rowerowych. W lasach są już takie tablice poświęcone występującej w niej roślinności i zwierzynie. Warto w ten sposób zaprezentować także bogatą historie naszego terenu.- mówił. Następnie prelegent wyraził pogląd, że Nowa Dęba zasługuje na muzeum – Mimo iż jesteśmy młodym miastem mamy naprawdę bogatą historię i dlatego zasługujemy na muzeum. Wprawdzie co jakiś czas mówi się o powstaniu tzw „izby pamięci” ale muszę państwu powiedzieć, że to nie jest dobry pomysł. Mówiąc po żołniersku: W izbie to żołnierz śpi a przed izbą trzyma buty. W izbie nie poznaje się historii, tylko odpoczywa. Natomiast z szacunku do miasta trzeba mówić o muzeum i najlepszym miejscem do jego utworzenia byłby obiekt historyczny mający już własną legendę. Moim zdaniem idealnym miejscem jest willa pułkownika Szypowskiego zwana „paulusówką”. – dodał. Pomysł ten wzbudził zaciekawienie i uznanie zgromadzonych.
Zdjęcia: Jacek Lubera

Zgodnie z zapowiedzią prelegenta jego wystąpienie zostanie przedstawione na naszym portalu. Znajdą tam państwo wszystkie opisy zaprezentowane podczas „Uniwersytetu Latającego”, a także linki do materiałów historycznych. 

Kolejne odsłony „Uniwersytetu” w przygotowaniu !
RATUSZ